
Obchody Dnia Strażaka były okazją nie tylko do podziękowań i odznaczeń za codzienną służbę, ale i także do przekazania wozów strażackich dla Ochotniczych Straży Pożarnych. Dzięki nowym pojazdom, straż w tym rejonie będzie działać jeszcze sprawniej.
W Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku służy prawie 70 osób. To trzecia co do wielkości jednostka w województwie warmińsko-mazurskim. Rocznie notuje ok. tysiąca zdarzeń. Większość to pożary i wypadki, ale zdarzają się również interwencje bardzo nietypowe.
– 2 tygodnie wyciągaliśmy stado krów z bagna. To może takie zdarzenie, które czasami wywołuje uśmiech na twarzy, natomiast same działania ratownicze wcale nie są proste – mówi st. bryg. Marek Markowski, komendant PSP w Ełku.
Podczas obchodów strażackiego święta uhonorowano też druhny z Rożyńska Wielkiego w gminie Prostki. To wyjątkowa jednostka, bo służą w niej wyłącznie kobiety. W sumie – 27 druhen, które właśnie dostały lekki samochód specjalny.
W tym roku obchody Dnia Strażaka zbiegły się z 30-leciem powstania Państwowej Straży Pożarnej. Ostatnie dwa lata przyniosły tej formacji dodatkowe zadania, m.in. walkę z pandemią, a ostatnio pomoc Ukrainie.
– Komenda w Ełku dysponuje, jako jedyna, oprócz komendy wojewódzkiej w naszym województwie autokarem i kierowcy z Ełku spędzili kilka tygodni na pomocy transportu uchodźców właśnie z Ukrainy – dodaje nadbryg. Tomasz Komoszyński, komendant wojewódzki PSP w Olsztynie.
– Strażacy narażają swoje życie po to, żebyśmy my byli bezpieczni – dodaje poseł PiS, Wojciech Kossakowski.
Strażackie uroczystości odbyły się też w Piszu.
– Strażacy ratownicy w powiecie piskim wyjeżdżają średnio 900 razy rocznie, a niespełna 20 proc. działań to gaszenie pożarów – mówi st. bryg. Paweł Pieńkosz, prezes OSP w Orzyszu.
Tu również strażacy wzbogacili się o nowy sprzęt. Samochód trafił do ochotników z Orzysza, która w tym roku świętuje swoje 75-lecie.
Państwo wspiera ochotników także na inne sposoby. Także poprzez tak zwane świadczenia ratownicze – dla strażaków, którzy spędzili w OSP co najmniej 25 lat. Na Warmii i Mazurach ubiega się o nie ponad 1 300 osób. Pół tysiąca przeszło już weryfikację.
Stale modernizują się też jednostki Państwowej Straży Pożarnej. Tylko z drugiej odsłony Programu Modernizacji Służb Mundurowych do 2025 roku do strażaków z regionu popłynie prawie 40 mln zł.
– Kolejne 21 milionów zostanie przeznaczonych na 17 nowych wysokiej klasy samochodów ratowniczo-gaśniczych – potwierdził wiceminister MSWiA, Błażej Poboży.
Strażacy niezmiennie cieszą się największym zaufaniem Polaków wśród wszystkich służb mundurowych.
– To świadczy o tym, że realizujecie swoją misję jak najlepiej, że realizujecie ją z poświęceniem – mówi wojewoda warmińsko-mazurski, Artur Chojecki.
– Bycie strażakiem to znaczy służyć drugiemu człowiekowi, to niezwykłe wyzwanie, ciągła praca nad sobą i doskonalenie własnych umiejętności – dodaje poseł PiS, Jerzy Małecki.
A te wykorzystywane są m.in. w pomocy rolnikom.
– Na takich terenach jak powiat piski czy powiat węgorzewski to przede wszystkim strażacy jako pierwsi wyjeżdżają do pożarów budynków gospodarczych. Jako rolnicy też odczuwamy ich pomoc – mówi Robert Nowacki, dyrektor ODR w Olecku.
W minionym roku warmińsko-mazurscy strażacy interweniowali 23 tysiące razy, z czego ponad 4,5 tysiąca to wyjazdy do pożarów.
Źródło: TVP Olsztyn
Komentuj "Strażackie święto. Uroczystości w Ełku i Piszu"