
Mieszkańcy ulicy Iwaszkiewicza i po raz kolejny protestują. Postulat wciąż ten sam – brak ich zgody na likwidację miejsc parkingowych, kosztem których powstaje ścieżka rowerowa. Miasto obstaje przy swoim, twierdząc, że to kontynuacja projektu z Olsztyńskiego Budżetu Obywatelskiego, tyle, że…bez finansowania z OBO.
Zadanie wykonania ścieżki rowerowej zdecydowano podzielić na 3 etapy i zacząć od pierwszego, krótkiego, w pobliżu ulicy Tuwima. W 2019 roku w OBO wystawiono kolejny etap, który kończył się mniej więcej w okolicy przejścia dla pieszych przy szkole.
Wtedy w nazwie projektu ujęto likwidację miejsc parkingowych. Protestów jednak nie było, bo ich ubytek był dla mieszkańców akceptowalny. Miasto postanowiło dokończyć zadanie, już nie z pomocą środków z OBO, a z regularnego budżetu i z unijnym dofinansowaniem.
Ratusz uznał projekt w całości za przegłosowany w 2016 roku i kończy go sam. Mieszkańcy uważają, że to krzywdzące i niepotrzebne, jeśli w pobliżu jest już Łynostrada. Podobnego zdania jest miejska opozycja.
Jedno jest pewne – to kolejny przykład braku elastyczności urzędników, ale przede wszystkim Prezydenta Olsztyna. (…) Jaki jest sens kontynuowania tej inwestycji, jeśli w międzyczasie powstała – praktycznie równoległa do budowanej ścieżki rowerowej – Łynostrada?
– komentuje Radosław Nojman, przewodniczący Klubu Radnych PiS w Radzie Miasta Olsztyna.
Strata miejsc parkingowych jest raczej nieunikniona. Chociaż jak dowiadujemy się z pisma prezydenta Piotra Grzymowicza do przewodniczącego rady miasta, tak naprawdę parkingu w miejscu sporu nigdy nie było. „Co do zasady, na tym terenie nie było urządzonych miejsc parkingowych, tylko teren, który mieszkańcy wykorzystywali do parkowania” – napisano.
Jeżeli mieszkańcy, by się do nas zwrócili z takim wnioskiem teraz, że chcieliby żeby taki parking powstał w tej okolicy, to trzeba będzie usiąść do mapy i zastanowić się, gdzie jest taki grunt miejski, na którym mógłby parking powstać
– mówi Marta Bartoszewicz z Urzędu Miasta Olsztyna.
To jednak melodia przyszłości. Na razie mieszkańcy Iwaszkiewicza protestują, występują o potrzebne dokumenty i nie wykluczają sądowej batalii o swoje.
Obejrzyj materiał video na stronie TVP Olsztyn
Źródło: TVP Olsztyn
Komentuj "Olsztyn: Protestują, bo tracą parking. Ratusz: to nie były miejsca parkingowe"