
To najgłośniejszy chichot historii, że „Bolek” Wałęsa „obalił” komunę i jako agent SB, fundamentu komuny, został przez nienawidzących tejże komuny wybrany na najwyższy urząd w Polsce. Jednak pozycja „Pierwszego Obalacza Komuny” ostatnimi czasami mocno się chwieje. Oto ujawniają się kolejni pretendenci do tego niebywałego tytułu i wianuszek roszczących sobie do niego prawo rośnie z dnia na dzień.
Stan wojenny był ostatnim podrygiem dogorywającej komuny. Ale czy dogorzała? Entuzjastyczne słowa Joanny Szczepkowskiej: „4 czerwca 89 roku skończył się w Polsce komunizm”, jeśli były szczere, to były dużo na wyrost. Komuna nie tylko się nie skończyła, ale ma się nawet całkiem dobrze. Tak jak wtedy, tak samo i dzisiaj „strajk kobiet”, POpierany przez lewactwo, też wypowiada „wojnę” Polakom. Karkołomne wygibasy słowne – „Strajk kobiet to jest wojna!” – są typowe dla lewactwa, które przepoczwarzyło się z komuny.
Całość tekstu na stronie www.opinie.olsztyn.pl.
Komentuj "Opinie: Obalacze komuny"