
Minister kultury Piotr Gliński wysłał do związków i stowarzyszeń zawodowych informację o zamiarze powołania Piotra Bernatowicza na dyrektora Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie, zgodnie z ustawą o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej – poinformowało MKiDN.
Kandydat na dyrektora CSW odpowiedział w Polskim Radiu 24 m.in. na ataki „Gazety Wyborczej”, która zarzucała mu, że „wystawiał homofobiczne plakaty i smoleńskie puzzle, zatrudniał wszechpolaków i bronił antysemickich poglądów”.
Wzbudzanie emocjonalnej histerii
– „Smoleńskie Puzzle” i „TUSK 154M” to są prace Jacka Adamasa, artysty uznanego również przez środowiska lewicowe. Popełniłem takie „przestępstwo”, że wystawiałem te prace w galerii. To próba wzbudzenia pewnej emocjonalnej histerii czy zaniepokojenia wśród czytelników „Gazety Wyborczej”, wyjmując pewne rzeczy z kontekstu – podkreślił szef Radia Poznań.
– Skandal jest taki: został powołany kandydat, który ma kompetencje, ma doświadczenie, prowadził dużą galerię, ma doktorat z historii sztuki. I nagle jeden problem jest z tym kandydatem: on ma inne poglądy. Nie ma poglądów lewicowych, czy radykalnie lewicowych – neomarksistowskich. Utarło się, że dyrektorzy tych instytucji artystycznych mają mieć lewicowe poglądy – mówił Bernatowicz. – Artysta czy dyrektor galerii, który wystawia prace lewicowych artystów, atakujące symbole religijne, będzie przez to środowisko popierany. Chodzi o to, żeby atakować Kościół, niszczyć jego autorytet – podkreślił rozmówca red. Rachonia.
Podpisz petycję w popierającą dra Piotra Bernatowicza
Źródło: polskieradio24.pl
Komentuj "P. Bernatowicz: „Gazeta Wyborcza” próbuje wzbudzić emocjonalną histerię"