Oburzenia nie krył Dariusz Rudnik, przewodniczący radnych klubu PiS, który apelował do włodarza miasta Piotra Grzymowicza, by zostawił tę kwestię władzy wybranej już w październikowych wyborach.
– Teraz w ostatniej chwili pan prezydent proponuje, żeby rada miasta wzięła odpowiedzialność za wyemitowanie długu, bo sprzedaż obligacji to jest zaciągnięcie długu – mówił podczas sesji Dariusz Rudnik. – Zaciąganie długu na poczet następców uważam za postępowanie nie do przyjęcia. Jest to działanie wyborcze i próba podpalania miasta – przekonywał.
Wtórował mu inny radny PiS, Jarosław Babalski. – Pan prezydent rozpoczynając kampanię wyciąga dodatkowe pieniądze na inwestycje. Tylko że te inwestycje są okupione długami i zadłużaniem miasta – mówił.
Olsztyńscy radni PiS. Od lewej: Jarosław Babalski, Dariusz Rudnik, Maciej Tobiszewski
Włodarz Olsztyna, odpowiadając na zarzuty opozycji, przypomniał, że obligacje wpisane zostały do budżetu niemal rok temu i że są to środki niezbędne do sfinansowania już realizowanych inwestycji.
– Wszyscy o tym wiedzieliśmy. Wszyscy mieliśmy możliwość zapoznania się z budżetem, zarówno w momencie jego uchwalania, jak i wprowadzania do niego zmian – tłumaczył Piotr Grzymowicz. I dodał, że jeżeli nie doszłoby do sprzedaży obligacji, to przyszłe władze Olsztyna miałyby ogromny problem.
Ostatecznie radni przegłosowali decyzję o emisji obligacji o wartości ponad 90 milionów złotych. Pomysł uzyskał poparcie 18 radnych. Sześciu rajców było przeciw, zaś jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Źródło: Onet Olsztyn
Komentuj "Olsztyn: Miasto wyemituje obligacje. Dariusz Rudnik: „To zaciąganie długu na poczet następców”"